Piękno wspólnej przestrzeni

Jakiś czas temu w naszym cyklu przedstawialiśmy Miesa van der Rohe – ojca minimalizmu, autora słynnej sentencji: „Mniej znaczy więcej”. Teraz czas na jego architektonicznego opozycjonistę. Mowa oczywiście o Robercie Venturi, który zwykł mawiać: „Mniej znaczy nudniej”.

Tym razem postanowiliśmy przekroczyć granice europejskiego designu i wybrać się do Mexico City, by obejrzeć wyjątkową ławkę „Nido Bench” zaprojektowaną przez Esrawe Studio. Założycielem tej pracowni jest Hektor Esrawe – jeden z najpopularniejszych meksykańskich projektantów zajmujących się wzornictwem przemysłowym.

Miasta też szykują się do Świąt. Ważną częścią tych przygotowań są Jarmarki Świąteczne, które już na dobre zadomowiły się w naszym kraju od morza aż po Tatry. Znajdziecie je m.in. w Gdańsku, Warszawie, Wrocławiu i Krakowie.

Chociaż to Holandia słynie z dbałości o infrastrukturę rowerową, włodarze polskich miast oraz lokalni inwestorzy coraz częściej zauważają potrzeby miłośników dwóch kółek. Na podgrzewane ścieżki rowerowe musimy jeszcze poczekać, ale dobre stojaki rowerowe znajdziemy nie tylko w dużych miastach.

Od kamieniarstwo poprzez murarstwo do światowej architektury – tak można w skrócie określić drogę do projektowania tego niemieckiego architekta. Zwykł mawiać „Mniej znaczy więcej”, wskazując na to, że dobra architektura powinna opierać się na minimalizmie. Mies van der Rohe jest też ojcem myślenia o przestrzeni publicznej biurowej jako pięknym miejscu do odpoczynku. Poznajcie tego wyjątkowego twórcę!

Z Justyną Łabądź z Galerii Bielskiej BWA, kuratorką projektu „oBBraz miasta #2” porozmawialiśmy o muralach, które sprawiają, że przestrzeń polskich miast zyskuje na wartości i staje się piękniejsza.