
“Przygotowujemy się do kolejnej rewolucji na placach zabaw” - wywiad z Elżbietą Legoń-Szpunar z Naukowych Placów Zabaw
przez semhub
Z Elżbietą Legoń-Szpunar, która wraz z mężem Maciejem stworzyła markę Naukowe Place Zabaw, porozmawialiśmy o alternatywnych pomysłach na przestrzeń dla dzieci.
Komserwis: Dlaczego akurat “Naukowe Place Zabaw”?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Przestrzeń dla dzieci może mieć różne formy. Przywykliśmy do tego, że na placu zabaw widzimy huśtawkę, zjeżdżalnię, piaskownicę czy elementy do wspinania. My zapragnęliśmy czegoś więcej — chcieliśmy dać dzieciom i młodzieży przestrzenie do eksperymentów, stawiania pytań, odkrywania, nauki. Tak powstały Naukowe Place Zabaw.
Komserwis: Wasze pomysły na aranżacje placów zabaw są bardzo innowacyjne. Czym się inspirujecie?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Kiedy zakładaliśmy firmę, takie miejsca jak Centrum Nauki Kopernik dopiero się budowały. Wyruszyliśmy więc w podróż po Niemczech, by zobaczyć na żywo, jak takie miejsca funkcjonują. Były mniejsze i większe placówki, ale jedna nas zachwyciła! Zwiedziliśmy stary dworek, w którym utworzono minicentrum nauki. Oprowadzał nas starszy naukowiec, fryzurą przypominający Einsteina, twórca tego miejsca. Zaprowadził nas do podziemi, w których utworzono salę z gongami tybetańskimi. To tu po raz pierwszy w życiu zobaczyliśmy, że muzyka może przepływać przez nasze ciało. Zaproszono nas do „ciemnego baru" - pomieszczenia, w którym panowały egipskie ciemności. Oko nawet po dłuższej chwili nie przyzwyczaiło się i nie byliśmy w stanie ocenić wielkości pokoju, jego kształtów. Obsługiwała nas niewidoma osoba. Zamówiliśmy soki i zobaczyliśmy, jak bardzo wyostrzyły nam się zmysły. To tu faktycznie uwierzyliśmy, że możemy przenieść te doświadczenia na świeże powietrze.

Komserwis: Czy sprzęty, które oferujecie w ramach Naukowych Placów Zabaw są przeznaczone dla starszych dzieci?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Mamy urządzenia dla przedszkoli takie jak kuchnia błotna, przezroczysta ściana do malowania czy warsztat majsterkowicza. Z naszych parków doświadczeń, które instalujemy w publicznych miejscach w całej Polsce, korzystają zarówno kilkuletnie dzieci, młodzież, jak i seniorzy. Przy każdym urządzeniu znajduje się tabliczka z opisem i wyjaśnieniem doświadczenia, dlatego każdy, niezależnie od wieku i poziomu wiedzy, może poczuć się jak prawdziwy naukowiec.
Komserwis: Naukowe Place Zabaw przyjęły się już w Polsce?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Na pewno przed nami jest jeszcze sporo do zrobienia, ale już prawie 300 miejsc jest wyposażonych w naukowe place zabaw. Często doposażamy istniejące place zabaw, tworzymy ścieżki dydaktyczne w parkach, na miejskich skwerach. Ostatnim trendem są parki kieszonkowe, w których już nawet jedno ciekawe urządzenia, takie jak głuchy telefon czy ksylofon sprawia, że stają się one miejscem zabawy.

Komserwis: Z której realizacji jesteście szczególnie dumni?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Jedną z takich realizacji była produkcja naszych urządzeń na luksusowy statek pasażerski we Francji. Wyzwaniem było dostosowanie technologii do bardzo trudnych warunków na morzu oraz do całorocznej instalacji na pokładzie statku. Z dumą wspominamy także stworzenie Open Air Museum w Cieszynie i produkcję tzw. Kół Czasu zaprojektowanych przez architekta Roberta Skitka. Realizacja zdobyła uznanie nawet zagranicznych mediów oraz dostała tytuł Najlepszej Przestrzeni Publicznej Województwa Śląskiego.
Komserwis: Wspomniałaś, że współpracowaliście z uznanym architektem, który zaprojektował dla Was Koła Czasu. Ale spójrzmy jeszcze na drugą stronę. Kto najczęściej jest Waszym Klientem?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Do tej pory pracowaliśmy głównie dla samorządów w całej Polsce, które dla swoich mieszkańców z naszą pomocą tworzą bezpłatne centra nauki pod chmurką. Przedszkola i szkoły to druga grupa klientów, z którą rozwijamy ideę zielonych klas. Rok temu stworzyliśmy pierwszy na świecie plenerowy, obrotowy układ okresowy. Ta gigantyczna konstrukcja do nauki pierwiastków, zamontowana we Wrześni służy też do... przeprowadzania sprawdzianów z chemii na świeżym powietrzu. Bardzo nas to cieszy, że przyczyniamy się do oddolnej rewolucji w szkołach.
Komserwis: Czy Wasze dalsze plany też są związane z działaniem dla szkół?
Elżbieta Legoń-Szpunar: Tak. Przygotowujemy się do kolejnej rewolucji na placach zabaw w zakresie tworzenia zielonych klas w przedszkolach i szkołach. To nasza misja, by dzieci spędzały jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, dzięki czemu będą bardziej dotlenione, sprawniejsze ruchowo i w kontakcie z przyrodą. Ważny dla nas jest też nauczyciel. On również doświadczy mnóstwa korzyści zdrowotnych i psychicznych, pracując w plenerze. Stworzyliśmy całoroczne urządzenia, które wspierają proces dydaktyczny i zmieniają się w zależności od potrzeb dzieci i nauczycieli. Są to całoroczne wielofunkcyjne tablice do nauki matematyki, geografii, bezpieczeństwa, pór roku i rozumienia czasu, a także elementy do twórczego rozwoju kreatywności.

Komserwis: Brzmi bardzo interesująco. Trzymamy kciuki i z ciekawością będziemy przyglądać się kolejnym realizacjom. Dziękujemy za rozmowę.
Elżbieta Legoń-Szpunar: Dziękuję.
