
„Mała architektura stanowi dopełnienie Ogrodu Zdrowia” – wywiad z Mileną Gawąd-Koroną z „Argo Atelier”
przez semhub
W ramach cyklu „Kawa na ław(k)ę” z Mileną Gawąd-Koroną porozmawialiśmy o tym, jak krok po kroku powstawał „Ogród Zdrowia” w Ostrowcu Świętokrzyskim. Realizacja ta otrzymała wyróżnienie w Konkursie Modernizacja Roku i Budowa XXI w. Edycja XXV w kategorii „Przestrzenie zieleni”. W „Ogrodzie Zdrowia” znalazły się też meble miejskie Komserwis.
Małgorzata Bieniek (Komserwis): Skąd pomysł na to, by Park Miejski zrealizować w formie Ogrodu Zdrowia?
Milena Gawąd-Korona: Pomysł stworzenia zielonej enklawy w miejsce starego zaniedbanego skweru na osiedlu Ogrody powstał z inicjatywy prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Celem było poprawienie jakości życia mieszkańców oraz odtworzenie więzi społecznych na osiedlu z wielkiej płyty. Czyli z jednej strony chodziło o stworzenie wysokiej jakości przestrzeni publicznej z nadaniem jej nowych funkcji będących odpowiedzią na potrzeby lokalnej społeczności. Z drugiej strony projekt ten uwzględnia szczególną dbałość o zachowanie elementów istotnych dla tożsamości miejsca. Jest także przykładem efektywnej współpracy projektantów, przedstawicieli władz oraz lokalnej społeczności.

Małgorzata Bieniek (Komserwis): Na czym polegała współpraca z lokalną społecznością?
Milena Gawąd-Korona: Integralną częścią projektu były warsztaty hortiterapii, a ich beneficjentami i adresatami byli podopieczni Świętokrzyskiego Ośrodka Terapii, Osiedle Ogrody Ostrowiec Świętokrzyski. Zamierzeniem warsztatów było zaangażowanie i zainspirowanie podopiecznych Świętokrzyskiego Ośrodka Terapii do wspólnych działań na rzecz powstania terapeutycznego ogrodu, wypracowanie wytycznych do koncepcji zagospodarowania oraz uwrażliwienie na otaczającą przyrodę i piękno otoczenia, a także edukacja, w jaki sposób ogrody terapeutyczne mogą być przestrzenią do prowadzenia różnego typu działań terapeutycznych, umożliwiających realizację programów hortiterapii jak i tradycyjnej rehabilitacji oraz ćwiczeń na świeżym powietrzu.
Małgorzata Bieniek (Komserwis): Czy realizując ten projekt, wzorowała się Pani na innych podobnych przestrzeniach w Polsce lub na świecie?
Milena Gawąd-Korona: Ponieważ uczestnikami warsztatów, które przygotowałam i przeprowadziłam w 2016 roku, były osoby ze Świętokrzyskiego Ośrodka Terapii należące do AA, inspiracją dla mnie była książka Ewy Woydyłło „Rak duszy”. Na pierwszych warsztatach uczestnicy zostali zapoznani z historią Hazelden, miejsca opisanego przez autorkę, gdzie w 1949 roku w pobielanej chacie ukrytej w lasach Minnesoty narodził się ruch AA, a jego początki związane są ściśle z odwieczną potrzebą człowieka do kontaktu z przyrodą. Dzisiaj Hazelden od swoich początków rozrosło się w cieszący się sławą w USA i na świecie ośrodek leczenia uzależnień. Nad przebiegiem warsztatów czuwał opiekun grupy, psychoterapeuta, specjalista do spraw uzależnień. Co więcej, przeanalizowałam wybrane obiekty przystosowane do prowadzenia hortiterapii na świecie i w Polsce oraz zapoznałam uczestników z przykładami gospodarstw wielofunkcyjnych w krajach europejskich, w których obok produkcji roślinnej czy zwierzęcej prowadzi się zajęcia terapeutyczne dla różnych grup pacjentów, z przykładami gospodarstw terapeutycznych w Szwecji, Finlandii, Niemczech czy Wielkiej Brytanii, gdzie ogrody terapeutyczne zakłada się przy szpitalach.
Małgorzata Bieniek (Komserwis): Czy w naszym kraju hortiterapia jest popularna?
Milena Gawąd-Korona: W Polsce zajęcia ogrodnicze wykorzystywane są do celów terapeutycznych głównie w Warsztatach Terapii Zajęciowej, Domach Opieki Społecznej, ośrodkach dla osób uzależnionych, Ośrodkach Rewalidacyjno-Wychowawczych. Działają też ośrodki o charakterze gospodarstw rolnych i ogrodniczych wspierające osoby pokrzywdzone przez los. Dobrym przykładem dla mnie był, innowacyjny w skali całego kraju, projekt pilotażowy „Hortiterapia metodą wspomagania rehabilitacji dzieci z zaburzeniami narządu ruchu – pacjentów Szpitala św. Ludwika w Krakowie” przeprowadzony w 2011 roku.
To też Cię zainteresuje: Hortiterapia i ogrody terapeutyczne
Małgorzata Bieniek (Komserwis): Teraz przejdźmy do kwestii związanych z wykonawstwem. Jakie trudności napotkała Pani podczas realizacji tego projektu?
Milena Gawąd-Korona: Nadzorowałam realizację projektu jako inspektor nadzoru z ramienia Inwestora. Proces inwestycyjny na terenach zieleni w mieście to oczywiście szereg problemów. Przede wszystkim należy sprawdzać, czy wykonawca stosuje się do wskazanego w specyfikacji doboru roślin oraz ich parametrów oraz poprawnego ich sadzenia, co nie było zawsze przestrzegane przez wykonawcę w przypadku realizacji tego zadania inwestycyjnego. Kolejnym problemem było ukształtowanie terenu ze spadkami tak, aby zapobiegać spływowi wód opadowych i wód z roztopów na chodniki i sąsiadujące tereny i tym samym gromadzić wodę na terenie zielonym. Pomimo dodatkowych rysunków roboczych określających spadki przekazywanych wykonawcy i wielu rozmów na budowie, wykonawca z trudem stosował się do zaleceń inspektora. Również wiele problemów pojawiło się w okresie tzw. pielęgnacji gwarancyjnej. Wiele błędów byłoby możliwe do uniknięcia gdyby wykonawca wybrany w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, prowadzący swoją działalność w zakresie ogólnobudowlanym, zatrudnił doświadczonego w zakresie prac ogrodniczych kierownika o kierunkowym wykształceniu. Jednym słowem podstawą powodzenia jest profesjonalizm wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego.
Małgorzata Bieniek (Komserwis): W tego typu projekcie ważny jest też dobór odpowiednich mebli miejskich. Dlaczego zdecydowała się Pani na małą architekturę Komserwis?
Milena Gawąd-Korona: Z firmą Komserwis współpracowałam już wcześniej przy realizacji innych projektów. Jest to sprawdzony i rzetelny dostawca dobrej jakości produktów małej architektury. Przy wyborze elementów wyposażenia Ogrodu Zdrowia kierowałam się wysoką jakością materiałów, ale również brałam pod uwagę kryterium cenowe. Na zagospodarowanym terenie o powierzchni 1,1774 ha ustawiono aż 84 ławki z oparciem z kolekcji Brno, 11. ławek łukowych Kemi, 45. koszy na śmieci z daszkiem Brno, 20. stojaków rowerowych Boston i 5. tablic informacyjnych Kemi.

Małgorzata Bieniek (Komserwis): Jaką rolę odgrywa mała architektura w takich miejscach?
Milena Gawąd-Korona: Ławki zapewniają wygodę danej grupy społecznej, w tym przypadku mieszkańcom osiedla, a ponieważ jest to miejsce ogólnodostępne, również mieszkańcom miasta. Ławki służą nie tylko do odpoczynku, ale również nawiązywaniu relacji sąsiedzkich. Ławki z oparciem zapewniają odpoczynek przede wszystkim osobom starszym, rodzicom spacerującym z dziećmi i wszystkim, którzy potrzebują dłuższej chwili refleksji oraz obcowania z przyrodą w wydzielonych zakątkach. Natomiast ławki łukowe bez oparcia są bardzo dobrym rozwiązaniem w miejscu edukacji dzieci, w tym przypadku jest to Zielona klasa. Umiejętny dobór oraz właściwa ilośc elementów małej architektury odpowiada na potrzeby mieszkańców i stanowi dopełnienie projektowanej przestrzeni.
Przeczytaj też: Leżaki miejskie Komserwis w sam raz na wiosnęMałgorzata Bieniek (Komserwis): Bardzo dziękuję za tak szczegółowe podzielenie się z czytelnikami naszego bloga doświadczeniami związanymi z tym projektem.
Milena Gawąd-Korona: Również dziękuję i zapraszam wszystkich czytelników bloga do odwiedzenia Ogrodu Zdrowia.
