Biuro urządzone... pod mostem

przez semhub

W naszej działalności spotkaliśmy się z wieloma niecodziennymi pomysłami na zagospodarowanie miejskiej przestrzeni, ale czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy. Projektant Fernando Abellanas urządził swoją pracownię pod jednym z mostów w Valencji. Poznajcie jego historię.

Wielu uważa miasta za coś sztucznego, nienaturalnego dla człowieka. Naszym środowiskiem powinna być natura i to tam czujemy się zazwyczaj najlepiej. Tymczasem jakby na przekór temu myśleniu wiele osób potrafi dostosować do siebie miejską przestrzeń, w taki sposób, by czuć się w niej jak w domu. Niektórzy przekraczają w tym celu kolejne granice.

Dobrym tego przykładem jest historia projektanta samouka Fernando Abellanasa, specjalizującego się w tworzeniu mebli i designerskich lamp. Siedzibę swojego biura urządził pod jednym z mostów w hiszpańskiej Walencji, nad którym przebiega autostrada. Jak widać na zdjęciach konstrukcja biura (stworzona przez Fernando w dwa tygodnie), została ukryta pod jednym z przęseł, kilka metrów nad ziemią.

valencia-biuro-2

Skąd pomysł na tego typu realizację? "Szukałem odosobnienia, ale jednocześnie chciałem być blisko miasta" - objaśnia swój pomysł Fernando. To nie wszystko. Przez tego typu realizację projektant chciał pokazać, jak wiele miejsca w miastach jest marnowanych. Dzięki temu projektowi pokazał jak nieszablonowo wykorzystać puste i omijane przez mieszkańców przestrzenie.

To nietypowe studio wyposażone jest w biurko, stolik, półki, oświetlenie oraz materac do spania. Konstrukcja oparta jest na kołach, co umożliwia przemieszczanie się platformy wzdłuż mostu. Fernando pochwalił się zdjęciami swojego biura, jednak utrzymuje w tajemnicy jego dokładną lokalizację. Cóż, zainteresowanym pozostaje wycieczka śladem mostów Walencji.

Fot. Jose Manuel Pedrajas.

Wróć